niedziela, 14 lipca 2013

Rolada z kremem śmietankowym

I jest coraz lepiej, milej :)  Czasem nawet na dziesięć rzeczy jedna wyjdzie mi dobrze - trzeba przecież myśleć optymistycznie. Jeszcze chyba nigdy nie byłam tak nierozgarnięta! Cóż - wszystko mija, z wszystkim muszę się jakoś uporać. W końcu nie jestem sama - wręcz przeciwnie :) Dobrze będzie! 

ROLADA MOCNO WANILIOWA
z kremem śmietankowym i czarną porzeczką



Składniki
Biszkopt:
5 jaj
5 łyżek mąki
4,5 łyżki cukru
0,5 łyżki cukru waniliowego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
ziarna wydrążone z jednej laski wanilii

Białka oddzielamy od żółtek i miksujemy na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier zwykły wymieszany z waniliowym. Im dłużej ubijamy, tym biszkopt będzie lepszy. Dodajemy ziarna z wanilii i jeszcze raz dokładnie mieszamy. Następnie po kolei wrzucamy żółtka ciągle miksując. Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewamy do miski i delikatnie drewnianą łyżką łączymy z masą jajeczną. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia rozsmarowujemy równo biszkopt i wkładamy do piekarnika nagrzanego na 170* i pieczemy około 15-20 minut – do tzw. suchego patyczka.

Po tym czasie biszkopt wyjąć, przewrócić na suchą, czystą szmatkę i zwijać ostrożnie na roladę. Odstawić do wystygnięcia.

Krem śmietankowy:
250 ml śmietany kremówki
250 g serka mascarpone
łyżka cukru pudru

Ponadto:
Dżem z czarnej porzeczki (lub dowolnie inny dżem, konfitura)

Mocno schłodzoną śmietanę ubijamy z cukrem pudrem na sztywną masę. Dodajemy serek i miksujemy na bardzo niskich obrotach. Krem dodatkowo schładzamy w lodówce przez około 15-30 minut.

Wystudzony biszkopt smarujemy dżemem, na to wykładamy krem. Zwijamy w roladę, posypujemy cukrem pudrem. Przechowujemy w lodówce. 

sobota, 6 lipca 2013

Kruche ciasto z budyniem i czereśniami

Ciasto z myślą o mężu. Bo kocha, kiedy go rozpieszczam. A ja lubię rozpieszczać!  Jest dobrze - wciąż mi się chce. Jeszcze trochę... :)  A ciasto... Mmm, lato w gębie:)


KRUCHE CIASTO
z malinowym budyniem, słodkimi czereśniami i ...


Składniki

Spód:
150 g mąki pszennej
100 g mąki ziemniaczanej
50 g cukru
150 g zimnej, posiekanej na kawałki margaryny
1 jajko

Mąki przesiać do miski, dodać cukier i margarynę. Rozetrzeć palcami, by składniki mniej więcej się połączyły. Następnie dodać jajko i całość szybko zagniatać w jednolitą kulę. Zawinąć w folię, dobrze schłodzić (u mnie wystarczyło 20 minut w zamrażalniku). Po tym czasie włożyć pomiędzy dwa arkusze papieru do pieczenia i rozwałkować na wymiary blachy 32x22. Włożyć w blachę, ściągnąć górną warstwę papieru, podocinać - odcięte kawałki wcisnąć w wybrakowane boki blaszki. Piec w 160* około 20 minut. Po wystudzeniu odkleić papier ze spodu, ciasto włożyć z powrotem do blaszki. Ostrożnie - jest na prawdę kruche:)
Przepis na spód z Kwestii Smaku

Budyń:
500 ml mleka + pół szklanki
op. budyniu śmietankowego bez cukru
op. budyniu malinowego bez cukru
3 łyżki cukru
łyżeczka ekstraktu z wanilii

Mleko z cukrem podgrzać w garnuszku. W pół szklanki mleka połączyć oba budynie i ekstrakt. Budynie wlać do gorącego (nie wrzącego!) mleka i bardzo długo mieszać. Na początku powstaną grudki, jednak podczas ciągłego mieszania rozpuszczą się i wyjdzie budyń o bardzo ładnej, gładkiej konsystencji. 

Kruszonka:
100 g mąki ziemniaczanej
50 g mąki pszennej
50 g cukru
120 g zimnego masła

W misce wymieszać wszystkie składniki ugniatając je. Odrywać małe kawałki, spłaszczać w palcach i pokrywać nimi budyń.

Ponadto:
500 g czereśni wydrylowanych
cukier puder do posypania
1 banan

Na upieczony spód  wyłożyć pokrojone na pół czereśnie. Na czereśnie pokrojony w cieniutkie plasterki banan. Na owoce wyłożyć budyń, na sam wierzch kruszonkę.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 180* i piec około 30 minut do zezłocenia kruszonki. 

Wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.

środa, 19 czerwca 2013

Błyskawiczne muffiny z truskawkami

Najdłużej zajmuje chyba szypułkowanie truskawek :) Obłędnie szybkie, niesamowicie pyszne... Zapach unoszący się z piekarnika powalał na łopatki, więc wiemy już jak smakują gorące :) Oprócz tego, że parzą w język - cudownie pieszczą podniebienie. Ponadto błyskawicznie znikają! Polecam:)

BŁYSKAWICZNE MUFFINY
z truskawkami i dodatkiem wanilii


Składniki
(około 15 sztuk)

2 szklanki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
3/4 szklanki cukru
szklanka maślanki
100 g rozpuszczonego, lekko wystudzonego masła
2 duże jajka
łyżeczka ekstraktu z wanilii
truskawki (minimum 1 truskawka na 1 babeczkę)

W jednej misce mieszamy składniki suche, tj. mąkę, cukier, sodę, proszek. W drugiej misce miksujemy resztę składników: maślankę, masło, jajka, ekstrakt. Łączymy składniki suche i mokre, wykładamy do papilotek na 3/4 wysokości. Na wierzch ułożyć pokrojone truskawki. Piec w 180* około 20-25 minut.  
Znalezione u Pieczarki Mysi, przeze mnie lekko zmodyfikowane.

piątek, 17 maja 2013

Pomarańczowe babeczki

Te babeczki robiłam na uroczystość weselną. Bardzo wyraziste w smaku, a krem zupełnie inny od wszystkich. Robiony jest bowiem... na zasmażce. I wcale nie jest przez to bardziej skomplikowany :)


BABECZKI POMARAŃCZOWE
z kremem z świeżej pomarańczy


Składniki 
Babeczki:

250 g jogurtu naturalnego
150 g rozpuszczonego, lekko wystudzonego masła
4 jajka
300 g mąki
3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
200 g cukru
Skórka otarta z dwóch pomarańczy
Opcjonalnie 2 łyżeczki ekstraktu z pomarańczy

WSZYSTKIE SKŁADNIKI POWINNY BYĆ W TEMPERATURZE POKOJOWEJ!

Jogurt wlewamy do miski. Lekko wystudzone masło łączymy delikatnie i stopniowo z jogurtem za pomocą rózgi do ubijania. Dodajemy po kolei jajka oraz skórkę z pomarańczy i tak samo łączymy rózgą. Następnie wrzucamy składniki suche - mąkę, sodę, sól i cukier. Ubijamy (wciąż rózgą) do momentu połączenia składników - nie dłużej. Wlewamy do foremek do 3/4 wysokości. Pieczemy około 25 minut w 170*- do 'suchego patyczka'

Źródło przepisu: Moje wypieki

Krem:

300 g masła
150 g cukru pudru
2 czubate łyżki mąki
125 ml śmietany kremówki (30 lub 36%)
1 cytryna
2 duże pomarańcze

50 g masła rozpuszczamy w garnuszku, dodajemy mąkę. Krótko zasmażamy NIE RUMIENIĄC, dodajemy śmietankę i zagotowujemy ciągle mieszając. Masa stanie się bardzo zwarta i gęsta. Wtedy rozprowadzamy ją z sokiem wyciśniętym z cytryny i pomarańczy. Studzimy. (Można również dodać skórkę otartą z pomarańczy - nada jeszcze wyrazistszego smaku).

Resztę masła oraz cukier puder miksujemy na puszystą masę. Stopniowo dodajemy wystudzoną masę pomarańczową, aż powstanie ładny i gładki krem.

Zimne babeczki dekorujemy kremem (tylka Wilton 6B) i posypujemy dekorami. 



czwartek, 9 maja 2013

Przekładaniec a'la 3BIT

Tak to teraz będzie. Albo przepis będzie, albo go nie będzie ;) Filozofia na miarę XXI wieku. Mało czasu na bloga, czasem po prostu brak siły i chęci.  Nadchodzą   zmiany - długo oczekiwane. Oby było ich jak najwięcej. Oby tylko te na lepsze :) Czuję, że tak właśnie będzie :) 
Ciasto jest pyszne, rozpływa się w ustach. Idealne dla tych, którzy kochają się w słodkościach i przekładańcach. Dla tych, którzy chcą zrobić coś efektownego małym nakładem czasu i energii - mimo iż wydaje się trudne w przygotowaniu. Polecam łasuchom :)



PRZEKŁADANIEC
a'la 3BIT


Składniki
Ciasto:
4 jajka
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki
łyżeczka proszku do pieczenia

Oddzielamy białka od żółtek, białka z cukrem ubijamy na sztywno, po kolei dodając żółtka. Wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, delikatnie mieszamy drewnianą łyżką, wlewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (25x35). Pieczemy około 30 minut w 180*.

Masa budyniowa:
1/2 szklanki cukru
16 g cukru z prawdziwej wanilii
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 l mleka
kostka margaryny

Szklankę mleka zagotowujemy z cukrami. Resztę mleka mieszamy z mąkami i wlewamy do gotującego się mleka ciągle mieszając, aż utworzy się ładny gęsty budyń. Studzimy, aż będzie całkowicie zimny. Następnie margarynę ucieramy do puszystości, stopniowo dodajemy po 1 łyżce budyniu ciągle miksując.

Bita śmietana:
1/2 l śmietany 30% lub 36%
łyżka cukru pudru
3 płaskie łyżeczki żelatyny

Śmietanę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec łyżkę cukru pudru. Następnie powoli wlewamy rozpuszczoną w małej ilości gorącej wody, wystudzoną żelatynę. 

Ponadto:
Puszka masy kajmakowej
2 duże opakowania herbatników

Układamy ciasto:

Ciasto (biszkopt) smarujemy masą kajmakową. Układamy herbatniki, Wykładamy masę budyniową. Pokrywamy kolejną warstwą herbatników. Wykładamy bitą śmietanę, można workiem cukierniczym by nadać fantazyjne kształty. 

Smacznego :)


Przepis pochodzi z miesięcznika 'Przyślij Przepis' nr 2/2013 (nr 63)

wtorek, 19 marca 2013

Wielkanocne ciasteczka - inspiracja

Wielkanoc ubrała już siedmiomilowe buty, więc jako iż wiosny wciąż zaznać nie można malujemy ciasteczka. Jako bazę można użyć przepisu na waniliowe kruche ciasteczka lub trwalsze (i nawet w tym okresie rozchwytywane) pierniczki. Lukier oczywiście ten sam, który był podany przy przepisie na pierniczki. Malowanie ciastek jest fajne. Na prawdę :) 













poniedziałek, 18 marca 2013

Tort Sacher

Wróciłam :) Powiedzmy, iż ze względów zdrowotnych nie wchodziłam do kuchni, nie myślałam o jedzeniu. W dalszym ciągu są jeszcze małe problemy jednak powolutku wszystko zmierza w dobrą stronę :) Tort Sacher. Pilnie strzeżona receptura, znana tylko w małym austriackim kręgu. Niczym Kolumb przemierzyłam pół internetu w poszukiwaniu tej właściwej, znalazłam tę idealną TUTAJ..  Sądzę iż w 'polskiej części internetu' nie ma właśnie takiego przepisu - jeśli jest inaczej proszę wyprowadzić mnie z (o)błędu ;) Nigdy wcześniej nie piekłam niczego nie wiedząc, jak smakuje dlatego smak tego tortu... zaskoczył mnie :) Jednak bardzo pozytywnie. Bardzo smakował również moim gościom - a to dla mnie najważniejsze :) Na prawdę polecam go zrobić!



TORT SACHER
wg przepisu Mary Berry



Składniki
Ciasto:
140 g zwykłej czekolady
140 g masła
115 g cukru pudru
0,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
5 jaj 
85 g mielonych migdałów
55 g mąki pszennej

3 łyżki stołowe dżemu morelowego

Genach:
150 ml śmietany 30% lub 36%
100 g czekolady (może być pół na pół gorzka i mleczna)


Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i studzimy. Masło ucieramy do miękkości. Dodajemy cukier puder i ucieramy do momentu, aż konsystencja będzie delikatna i puszysta. Wlewamy czekoladę i pół łyżeczki ekstraktu, miksujemy do połączenia. Bierzemy jajka - rozdzielamy żółtka od białek. Białka do osobnego naczynia. Ciągle miksując do masy czekoladowej dodawać po jednym żółtku. Następnie do masy delikatnie wmieszać (najlepiej łyżką drewnianą) mąkę przesianą z migdałami. Białka ubić na bardzo sztywno z szczyptą soli, najpierw wmieszać 1/3 do masy, delikatnie połączyć, następnie dodać resztę i bardzo powoli i delikatnie mieszać 'od spodu'. Przelać do formy (24 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać. Wstawić do nagrzanego na 160* ( z termoobiegiem, bez niego - 180*) piekarnika i piec około 45 minut. Nie otwierać piekarnika przed upływem tego czasu, bo ciasto może się obrazić i nie będzie takie, jakiego oczekujemy. Najlepiej sprawdzić czy jest gotowe naciskając palcem, jeśli zachowa się jak gąbka - wgłębienie wróci do pierwotnego kształtu- możemy wyciągać. Przez kilka minut zostawić w formie, następnie wyjąć, odwrócić, zdjąć papier i studzić.  

Gdy będzie wystudzone do małego garnuszka dajemy dżem i podgrzewamy aż się rozpuści. W tej postaci przecieramy przez drobne sitko do osobnej miseczki, by oddzielić dżem od owoców. Tą mazią smarujemy powierzchnię ciasta (najlepiej nadaje się do tego pędzel silikonowy) i również czekamy, aż przestygnie. Dżem morelowy jest bardzo ważny - równoważy bowiem słodycz czekolady, a także pięknie 'nawilża' cały wypiek.

Przygotowujemy genach: Do garnuszka wlewamy kremówkę i podgrzewamy tak, by była prawie gorąca, jednak żeby się nie zagotowała. Zdejmujemy z ognia, wrzucamy czekoladę połamaną na kawałki, czekamy aż się rozpuści, następnie łączymy z kremówką mieszając. Masę zostawiamy do momentu aż zgęstnieje i będzie można ją równo rozprowadzić na całym cieście. Można pod ciasto dać ręczniki papierowe by nie zabrudzić patery, po nocy w lodówce ładnie się ściągają. 

Ja zostawiłam trochę masy, by 'zabielić' ją dodając kremówki i wykonać napis. Jednak to kompletnie nie zdało egzaminu - nie wpadłam na to, że ciemna i jaśniejsza czekolada połączą się by prawie zupełnie schować napis ;) Dlatego jeśli chcemy pisać po ciemnej czekoladzie - piszemy białą  czekoladą :) 

Tort trzeba zrobić minimum jeden dzień przed podaniem.